W wieczór premiery teledysku do piosenki "Boyfriend" Justin Bieber odpowiadał na pytania fanów. Wyjaśniał, dlaczego to właśnie ten utwór jest pierwszym singlem z jego nowej płyty, skąd wyczarował dziewczynę do klipu, mówił także o tym, że nigdy nie żałował tego, że jest sławny, chociaż ma to tak wielki wpływ na jego prywatne życie.
Nie żałuję, gdyby nie to, nie byłbym tam, gdzie jestem teraz. Teraz mogę podróżować po świecie, wcześniej nigdy nawet nie leciałem samolotem. Trudno jest żyć z dala od rodziny i przyjaciół, jednak to wszystko jest tego warte. - powiedział.
Bycie sławnym ma swoje dobre i złe strony. Najważniejsze to nie zatracić w tym wszystkim siebie, nie opuścić tych, którzy byli przy nas, gdy byliśmy "zwykłymi" ludźmi. Wydaje nam się, że Biebsowi się to udaje, że odnalazł złoty środek.
nn
Zobacz także:
Justin Bieber: Chciałbym wyglądać bardziej męsko
Justin Bieber "Boyfriend" [TELEDYSK]
Justin Bieber i Ryan Seacrest stworzyli niesamowite viralowe wideo