Callie Rogers w 2003 roku wygrała na loterii prawie 2 miliony funtów, czyli 12 milionów złotych. Wygrana jednak nie podniosła komfortu jej życia, o czym mówiła z żalem w licznych wywiadach:
Kiedy wygrałam, myślałam, że mogę uszczęśliwić ludzi, wydając na nich dużo pieniędzy.
Callie wydała prawie 700 000 funtów na cztery domy z wyposażeniem, oraz samochody. Do tego zdecydowała się na zabieg powiększania piersi za 11 500 funtów. Była tak hojna, że obdarowała prezentami nawet swoich byłych chłopaków, a jednego z nich zatrudniła jako szofera.
Niestety bardzo szybko popadła w uzależnienie od alkoholu, oraz narkotyków. Imprezowała do upadłego z dnia na dzień przepijając coraz więcej pieniędzy. W pewnym momencie związała się z z kryminalistą, z którym ma dwójkę dzieci. W czasie tego związku próbowała dwukrotnie odebrać sobie życie.
Teraz na szczęście przyznaje, że w młodości popełniła wiele głupich błędów. Po 9 latach szalonych zabaw w sklepach i klubach zostało jej jedynie... 40 000 funtów. Ocalałe pieniądze planuje przeznaczyć na edukację swoich dzieci, które urodzą się za miesiąc. Wracając do normalnego życia zamieszkała ze swoim chłopakiem w szeregowcu i spokojnie czeka na narodziny bliźniaków:
To najlepszy prezent, jaki ktokolwiek mógłby mi dać, dużo lepszy niż wygrana w loterii - mówi o ciąży Callie.
A Wy? Co zrobilibyście mając 12 milionów złotych? :)
Czytaj też Plotka na iPhone'ie i telefonach z Androidem !
annik