Zdemolowana cukiernia po bitwie ochroniarzy
Trzynastu mężczyzn w mundurach z napisem "Rutkowski Patrol" siłą wtargnęło do cukierni w Strażowie w woj. podkarpackim i skrępowało pilnujących budynku ochroniarzy. - To nie byli moi ludzie, tylko wynajęci pracownicy agencji ochrony, z którą "Biuro Rutkowski" podpisało umowę - tłumaczył się Krzysztof Rutkowski. Przekonuje też, że ochroniarze, których wynajął do negocjacji, zostali zaatakowali przez ochroniarzy cukierni. Napastnicy zostali zatrzymani przez policjantów z rzeszowskiej komendy. Ustalono, że nie byli zatrudnieni w firmie Rutkowskiego. Żaden z nich nie miał też licencji pracownika ochrony ani wymaganego przeszkolenia. Skandal?
Święta raczej w domu. Deszcze, śnieg i silny wiatr...
Bez dobrych wiadomości. Może i momentami będzie pogodnie, ale gwałtownie zmieniająca się pogoda przyniesie nam przelotne opady deszczu, a w niektórych regionach nawet śnieg. Do tego w Wielkanoc ma trochę mocniej wiać. Maksymalnie 12 st. C. Szkoda...
Księża się buntują!
Benedykt XVI powiedział podczas mszy Krzyżma w Wielki Czwartek w bazylice świętego Piotra, że sytuacja w Kościele jest obecnie "często dramatyczna". Papież z rozgoryczeniem mówił o przypadkach nieposłuszeństwa wśród księży z krajów Europy, którzy domagają się zmian na przykład w kwestii święcenia kobiet. Myślicie, że kobiety powinny być kapłankami?
80-latka za sterami samolotu . Nigdy wcześniej nie latała!
Gdy sterujący samolotem Cessna 81-latek stracił przytomność, stery chwyciła jego 80-letnia żona Helen Collins, nie posiadająca żadnego doświadczenia w pilotażu. Skorzystała więc z radia i wezwała pomoc. Samolot udało się szczęśliwie sprowadzić na ziemię. Dzięki zimnej krwi emerytki i fachowości pilota, który udzielał instrukcji znajdując się w lecącej obok maszynie. Brawo!
11-latek wie, jak uratować Grecję
11-letni Jurre Hermans z Holandii wie jak rozwiązać problem Grecji. Swoją pracę na ten temat zgłosił do prestiżowego konkursu Wolfson Economics Prize i wyróżniono go nagrodą specjalną - bonem o wartości 100 euro. - Ten ludzik to Grek, który oddaje swoje euro do banku i w zamian dostaje drachmy. Potem zebrane euro dostaje rząd, który decyduje, wobec których firm spłacić długi - opisuje krótko swój rysunkowy plan ratunkowy dla Grecji Jurre. Wie, że skłonić greckich obywateli do oddawania euro za drachmy nie byłoby łatwo, ponieważ byliby oni świadomi, że ich rodzima waluta szybko straci na wartości. Dlatego w swoim planie zakłada wysokie kary za zwlekanie z wymianą pieniędzy lub ukrywanie euro. Geniusz!
