Chris Brown ma poważne problemy z panowaniem nad swoim gniewem i emocjami/ Niemal rok temu wpadł w furię w jednym z programów, gdy został zapytany o pobicie Rihanny. Już dwa lata został skazany na 5 lat więzienia w zawieszeniu - teraz, jeśli złamie prawo, wyląduje za kratkami. Chris spędził ostatni weekend w Miami. Kiedy wychodził z klubu, zebrało się wokół niego wielu fanów. Jedna z dziewczyn zaczęła robić mu zdjęcia. Zdenerwowany Chris wyciągnął rękę przez okno samochodu, zabrał jej telefon i ... odjechał bez słowa.
Ty suko, nie wrzucisz tego zdjęcia na żadną stronę.
Podobno to właśnie były jego ostatnie słowa, które skierował w stronę fanki. Dziewczyna zgłosiła kradzież na policję. Aktualnie trwa śledztwo w tej sprawie. Jeśli sąd zdecyduje się odwiesić wyrok, Brown trafi do więzienia na 4 lata.
To jednak nie wszystko! W sprawie wznowienia kontaktów Chrisa i Rihanny wypowiedziała się się Rachel A. Sussman, ekspertka od związków, autorka książki The Breakup Bible:
To taniec między sprawcą, a ofiarą. Kiedy ludzie rozstają się w tak dramatycznych okolicznościach ich dalsze kontakty są bardzo szkodliwe. Na świecie są przecież miliony ludzi. Po co wracać do tego co było złe? W takim przypadku należy iść na terapię i spróbować nowej, świeżej relacji z kimś mniej skomplikowanym. Rihanna twierdzi, że mu wybaczyła i nie żywi urazy. Moim zdaniem powinna się zastanowić dlaczego. Wiemy, że nie miała kolorowego życia. Być może to z domu wyniosła przekonanie, że mężczyznom pewne rzeczy trzeba po prostu wybaczać. Może warto poszukać pomocy i przerwać ten cykl? Moja rada dla niej i innych skrzywdzonych kobiet - terapia i życie z dala od swojego napastnika. Utrzymywanie z nim kontaktów może zagrażać jej zdrowiu psychicznemu i fizycznemu.
Chyba Chris nie umie poradzić sobie z agresją.
Co o tym wszystkim sądzicie?
Zobacz także:
Chris Brown i Rihanna nagrali dwie wspólne piosenki! Wielka miłość czy chwyt marketingowy?