Chory psychicznie 46-letni Thomas Brodnicki wyznał swojemu terapeucie, że Bóg podczas jednego z objawień kazał mu zabić Selenę Gomez . Dlatego nachodził on Selnę w miejscy jej pracy co najmniej trzykrotnie. Policja potraktowała zagrożenie bardzo poważnie. Według funkcjonariuszy, mężczyzna może nie zatrzymać się tylko na słowach i przystąpić do wypełnienia swojej "bożej misji". Prawnik Seleny już złożył wniosek o zakaz zbliżania się do gwiazdy.
Takie bywają niedogodności, związane ze sławą. Współczujecie Selenie?
Zobacz także:
Selena Gomez i Justin Bieber - minął rok...