Jak widać, para woli po prostu poprzebywać w swoim towarzystwie i nie przejmować się obiektywami paparazzich. Wygodne legginsy, luźna koszula, japonki... i spacer po ZOO - uznali, że coś takiego będzie im się podobało bardziej, niż wypad do ekskluzywnej restauracji. Sel może sobie przy Justinie pozwolić na pełną naturalność i nie sili się na wyszukane stroje. Dla niego zapewne i tak jest śliczna ;)
Zobacz także:
Jak dobrze znasz piosenki Seleny Gomez?