Przez te wszystkie lata, kiedy saga o małym czarodzieju rządziła światem, co i rusz pojawiały się porównania filmu do "Gwiezdnych wojen". Podobieństwo gatunków, wykreowane światy, oddziaływanie na masy... to tylko niektóre z licznych porównań.
Wydawało się oczywiste, że twórcy Pottera czerpali inspiracje z gwiezdnej sagi. Okazuje się jednak, że nie wszyscy. Odtwórca roli głównego bohatera, Daniel Radcliffe, nigdy nie widział "Gwiezdnych wojen", choć nie boi się zestawiać tych dwóch filmów.
Obejrzałem tylko "Mroczne widmo", wszyscy się dziwią, że oglądałem to, a nie trylogię. (...) Myślę, ze "Harry Potter" to "Gwiezdne wojny" tego pokolenia. W obu seriach zatraciły się miliony osób. Światy w obu filmach są bardzo szczegółowo wykreowane, to chyba najbardziej je łączy.
Zobacz także:
Czy Polskę stać na Daniela Radcliffe'a?