W czwartek Krzysztof "Diablo" Włodarczyk przedawkował leki antydepresyjne i trafił do szpitala w Piasecznie, gdzie mieszka. Następnie przetransportowano do Szpitala Praskiego w Warszawie, gdzie spędził kilkanaście godzin na oddziale toksykologii.
Jak podaje fakt.pl . w sobotę popołudniu rodzina Włodarczyka zabrała go stamtąd do prywatnej klinki, w której jest on pod stałą opieką psychologów. Rodzina nie chce ujawniać gdzie dokładnie obecnie przebywa.
Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną przedawkowania antydepresantów przez Włodarczyka był szereg nieporozumień z żoną.
Miejmy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia!
pałacyk