Na rozdaniu BET Awards, Chris Brown zanosił się płaczem próbując śpiewać piosenkę Michaela Jacksona . Okazuje się, że był to tylko chwyt marketingowy... Tajemnicę ujawnił ochroniarz, który przyznał, że przed występem widział jak piosenkarz wpuszcza sobie krople do oczu!
Najwyraźniej Chris jest już tak zdesperowany , że zostały mu tylko tanie i żenujące zagrywki . Spragniony poklasku chwycił się ostatniej deski ratunku próbując wziąć fanów na litość .
Teraz nie będzie litości . Ta żenująca wpadka powinna ostatecznie pogrąży jego karierę.
Aik