Amy Winehouse uniknie wyroku w związku z zarzutem pobicia fanki. Do sytuacji miało dojść podczas balu dobroczynnego w zeszłym roku. Tańcząca kobieta próbowała zrobić zdjęcie piosenkarce.
Sąd dał wiarę wersji Winehouse. Podczas rozprawy wyjaśniła, że nie uderzyła kobiety a jedynie odepchnęła ją ponieważ się bała.
Sherene Flash twierdziła, że została uderzona w prawe oko. Dodatkowo po zajściu pozostawiono ją płaczącą bez opieki. Adwokat Winehouse w trakcie rozprawy zażartował na temat dumy poszkodowanej, która najbardziej ucierpiała w całym zajściu.