16-letnia Miley Cyrus w swojej autobiografii (!) tak wspomina szkołę:
Dziewczyny mnie prześladowały. Były olbrzymie! Ja byłam chuda, koścista i niska. Mogły ze mną zrobić, co tylko chciały.
Pisze, że czas spędzony w szkole był pozbawiony przyjaciół, samotny i żałosny . Prześladowana przez koleżanki, była nawet zmuszona do tego, by stanąć do walki:
Trzy dziewczyny weszły na mnie i stały tak nade mną, mówiąc, abym się podniosła. Zamarłam ze strachu. W końcu stwierdziłam, że dłużej tego nie wytrzymam. Przecież nie mogły mi nic zrobić, wokół było pełno ludzi. Podniosłam się, ale mimo to wciąż byłam dużo niższa od nich, i powiedziałam: O co Wam chodzi, jaki macie problem? Czy ja Wam kiedykolwiek coś zrobiłam?!
Innym razem została zamknięta na ponad godzinę w szkolnej szatni . Inne uczennice śmiały się także z jej taty (piosenkarza) i wmawiały jej, że nic w życiu nie osiągnie. Tymczasem Miley zrobiła światową karierę, a prestiżowy magazyn Forbes w ubiegłym roku zamieścił jej nazwisko na 35 miejscu w rankingu ''100 największych gwiazd'' .
Ciekawe, jakie miny teraz mają jej szkolne koleżanki...