Mariah Carey i Nick Cannon "hajtnęli się" ponownie, jednak tym razem z pompą właściwą gwiazdom Hollywood. Ślub w wersji drugiej (poprawionej) odbył się w parku rozrywki Six Flags Magic Mountain w Kalifornii i tym razem była to impreza typowo pod publikę i prasę. Park został zamknięty dla odwiedzających, a o godzinie 20 pojawiła się Mariah w czarnym Rolls Royce. Cały teren Six Flags Magic Mountain został udekorowany różowymi i fioletowymi balonami, a nad wejściem zawisł banner: "Mariah i Nick - historia miłosna".
Wygląda również na to, że uroczystość ta wcale nie będzie ostatnią. W talk-show pod tytułem "The Ellen De Generes Show" Mariah stwierdziła:
Nick planuje urządzać taki ślub co roku. Zamiast mówić ludziom: wy jesteście zaproszeni, ale ciii - nie mówcie innym, po prostu zrobimy tyle ślubów, żeby starczyło dla wszystkich.
Cóż, można i tak...
MK