Otóż Sporty Spice wpadła na zupełnie inny i, w jej opinii genialny, pomysł. Przeszła na dietę składającą się z japońskich ciasteczek, które w krótkim czasie mają zmienić rozmiar jej piersi z A na F ! My raczej nie wierzymy w takie dziwne kuracje, ale kto wie...
Będę królikiem doświadczalnym dla tych ciasteczek - powiedziała spicetka na antenie radia - Wyobrażacie sobie, że moje piersi szybko urosną. To by było wspaniałe.
Nie wnikamy w skład owych cudownych słodyczy, ale podobno zawierają one specjalne substancje, które magazynują tłuszcz w określonych rejonach, czyli piersiach. Jeśli Mel C będzie jadła dwa takie ciastka dziennie, to jej biust urośnie co najmniej o jeden rozmiar. Nie powiedzieli tylko w jakim czasie...
A nie łatwiej byłoby wziąć przykład z Victorii Beckham? Ona ma takie ładne i naturalnie wyglądające piersi...