• Link został skopiowany

Fajnie być superbohaterem

W Stanach Zjednoczonych już od jakiegoś czasu wszyscy chcą zostać superbohaterami. W Polsce podobne marzycielstwo zaczęło się od zeszłego tygodnia. A wszystko za sprawą nowego serialu "Heroes" ("Herosi"), który 17 maja nawiedził telewizję publiczną.
Hayden okazuje się królową serialu 'Herosi'.
Fot. Mary Altaffer AP

Polscy telewidzowie na słynny serial musieli czekać niespełna rok (premiera w Stanach - wrzesień 2006), choć ci bardziej niecierpliwy już dawno zaliczyli pierwszy sezon. "Heroes" to kolejny po " Skazanym na śmierć " i "Zagubionych" serial z wielką tajemnicą, do której rozwiązania każdy kolejny odcinek tylko pozornie zbliża spragnionego emocji oglądacza. Wielkość tego, jak i innych utrzymanych w tym stylu seriali budują przede wszystkim liczne wątki poboczne, pełne napięcia zwroty fabularne i tak zwane "cliffhangery", czyli kończenie odcinka niedopowiedzeniem oraz pozostawieniem bohatera w opresji bez wyjścia. Oczywiście w kolejnym epizodzie postać radzi sobie z problemem, by w końcówce znowu znaleźć się w sytuacji, która zdaje się nie mieć rozwiązania. Takie rozwiązanie jest w pewnym sensie lassem na widza, który od razu musi poznać dalszy ciąg i w bardzo prosty, a na pewno szybki sposób uzależnia się od serialu.

"Heroes" poza tymi wszystkim cechami charakterystycznymi dla seriali "nowej ery", posiada też niezmiernie ciekawą fabułę. To historia o ludziach, którzy myśleli, że są zwykli dopóki nie odkryli w sobie fatnastycznych zdolności. Mówiąc prościej, komiks superbohaterski - ze wszystkimi swoimi atrybutami - został przeniesiony na mały ekran. Przez pierwsze odcinki poznajemy więc bohaterów, a dopiero później zaczyna kształtować się główny wątek (w pierwszej serii herosi muszą powstrzymać olbrzymią eksplozję). W każdym kolejnym odcinku, oprócz rozwijania wątku przewodniego, pojawiają się także treści epizodyczne - krótkie dygresje finalizowane w poszczególnych odcinkach.

Serial przyciągnął w Stanach prawie 15 milionów widzów, bijąc tym samym rekord stacji NBC. Drugi sezon został już zapowiedziany, a oprócz tego twórcy planują realizację "spin-offu", który opowie o początkach najciekawszych superbohaterów. W Polsce serial trafił w bardzo dobry czas. W kinach króluje właśnie "Spider-man 3", więc spragnieni bohaterów w trykotach (lub po prostu w jeansach) widzowie pewnie zasiądą przed telewizorami.

Więcej o: