Angelina podobno załamała się kompletnie kiedy dowiedziała się, że jeden z papparazzo zrobił zdjęcie jej nowemu dziecku. Co ciekawe, zdjęcia Angeliny i Brada w restauracji, które pokazaliśmy wczoraj, były przygotowane specjalnie dla prasy. Para liczyła na to, że uciszy w ten sposób plotki o rozstaniu oraz "nakarmi" fotoreporterów. Obudowała też wynajmowaną w Pradze willę wielkim płotem. Wszystko na nic.
Cała Praga przeprasza za zachowanie papparazzich, przeprosił też sam fotograf. My jednak sądzimy, że udobruchanie Angeliny może wymagać czegoś więcej - ofiary z krwi.