Owe wiekopomne wydarzenie będzie miało miejsce już 1 maja! Tego dnia Spears zjawi się w klubie House of Blues w San Diego i zaśpiewa kilka piosenek. Nie wiadomo, czy będą to jej stare hity, czy może coś nowego. Niezależnie od reakcji prasy i fanów, 2 maja Britney zaśpiewa w tym samym klubie, ale w Anaheim, a dzień później w Sunset Strip.
Bilet kosztuje tylko 35$, czyli niewiele, jak na gwiazdę tak dużego formatu. Z drugiej jednak strony jest to trochę, jak kupno kota w worku, bo tak na dobrą sprawę nie wiadomo, czy Britney nie straciła możliwości wokalnych, energii i scenicznego temperamentu. Może się też okazać, że występ zostanie odwołany. W środę bowiem Spears miała zaśpiewać w Ivan Kenes Forty Deuce, ale w ostatniej chwili odwołano koncert. Powód nie jest znany do tej pory. Pozostaje więc czekać do pierwszego maja i zobaczyć, jak na scenie wygląda i zachowuje się nowa Britney.
My byśmy tylko chcieli, żeby było dokładnie tak, jak dawniej...