Od kiedy chłopak Natalii Lesz , Sven Martin, wyjechał z Polski, piosenkarka nie może wprost opędzić się od facetów. Zamiast wieczorami siedzieć na Skypie i rozmawiać ze swoim chłopakiem, woli chodzić na imprezy i poznawać nowych mężczyzn . Pierwszym facetem z którym zaczęła pojawiać się na imprezach był Kuba Wojewódzki . Lesz przyszła z dziennikarzem na rozdanie Paszportów Polityki. Trzymali się za ręce i takie tam. Później Kuba i Natalia pojawiali się razem na koncercie "Śpiewając jazz", ale tam nie pozowali już tak chętnie do wspólnych zdjęć.
W poniedziałek Lesz na rozdanie nagród "Telekamery 2009" przyszła z pewnym przystojnym mężczyzną. To ponoć menadżer kilku polskich gwiazd. Z kolei na wczorajszym przedstawieniu "Lady Fosse" w teatrze Capitol Natalia nie odstępowała na krok Wojtka Łozowskiego . Para całą imprezę koczowała przy barze i chętnie pozowała razem do zdjęć. Widać, że Natalia korzysta z uroków chwilowej wolności.
Zmienia facetów, więc mogłaby pomyśleć o zmianie bluzki...