Telewizja Dwójka od kilku tygodni emituje program Liszowskiej "Solo w mieście", który miał być zabawnym magazynem kulturalnym, opowiadającym o tym, co dzieje się w Warszawie. My w ostatnią środę postanowiliśmy obejrzeć jeden odcinek, ale już po paru minutach z utęsknieniem wypatrywaliśmy pilota.
Program jest nudny i mało zabawny . Nic dziwnego, że przegrywa z konkurencją i co tydzień przyciąga przed ekrany raptem 830 tysięcy widzów. Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, magazyn Liszowskiej przegrywa z Jedynką, TVN-em i Polsatem.
Co na to Joanna ? Aktorka zdaje się zupełnie nie przejmować porażką swojego pierwszego autorskiego programu. Co tam telewizja, gdy w sercu kwitnie miłość.
Przyznaję, jestem bardzo szczęśliwa i zakochana - zdradziła "Faktowi" Joanna.
"Fakt" spotkał ostatnio Joannę Liszowską z jej nowym chłopakiem w centrum handlowym. Para bardziej od rozglądania się za prezentami świątecznymi była zajęta sobą. Pocałunkom nie było końca. Może właśnie na tym, a nie na robieniu programów powinna się skupić Lisza ?