Maria Peszek jest w trakcie promocji swojej drugiej płyty "Maria Awaria", która w ciągu kilku tygodni osiągnęła już status Platynowej Płyty. Podczas piątkowego koncertu Maria odebrała nagrodę za sprzedanie około 30 tysięcy egzemplarzy swojej płyty. Maria nie byłaby sobą gdyby nie wywołała jakiegoś skandalu. W trakcie wykonywania jednej z piosenek Peszek pojawiła się na scenie w męskich majtkach, białej bluzce i z pióropuszem na głowie!
Na warszawski koncert Peszek przyszli m.in. Monika Olejnik, Kuba Wojewódzki czy Maciej Stuhr. Przykład Marii pokazuje, że są jeszcze w Polsce osoby, które całe szczęście potrafią docenić prawdziwych artystów, którzy nie są małpkami w cyrku, a talentami na miarę światową. Maria sama pisze teksty i sama komponuje. Jej utwory są przesiąknięte seksem i erotyką. Często występują w nich wulgarne słowa. Nie mniej jednak słucha się ich o wiele lepiej niż utworów typu: "Nie daj się, ludzie niech swoje myślą" czy "Mam już dość tych kłamstw".