Gdy cztery lata temu Monika Brodka wygrała program "Idol", krytycy muzyczni wróżyli jej wielką karierę. Monika szturmem zdobywała pierwsze miejsca list przebojów. Piosenkarka z utworem "Miałeś być" wygrała nawet festiwal w Opolu. Zainteresowanie jej osobą było olbrzymie, bo Monika spotykała się z Jankiem Wieczorkowskim. Brodka była tak bardzo w nim zakochana, że nawet przefarbowała włosy na rudy kolor, gdy dowiedziała się, że jej ukochany lubi takie kobiety. Plotkowano, że uczucie Brodki, jest nieodwzajemnione. W końcu doszło do rozstania, które Brodka bardzo przeżyła. Pocieszenie znalazła w ramionach oświetleniowiec zespołu Myslovitz.
Od momentu gdy Monika zaczęła się z nim spotykać, jej kariera stanęła w miejscu. Niemal przez rok artystka nie nagrała żadnych nowych piosenek. Monika zajęła się fotografią. Choć mówiło się, że Brodka nie wróci już do śpiewania, młoda góralka postanowiła znów o sobie przypomnieć. Monika z zespołem "Silver Rocket" do którego należy m.in. Tomek Makowiecki, nagrała świetny utwór "Niagara Falls". Czy to początek wielkiego powrotu Brodki?
"Niagara Falls":