Doda znów ma problemy z kręgosłupem. Piosenkarka nie zagrała zaplanowanego na 26 lipca koncertu w Odolanowie, ponieważ nie była w stanie o własnych siłach utrzymać się na scenie! Na swojej stronie internetowej umieściła taki oto wpis:
Jest mi bardzo miło, że aż 15 tys. mieszkańców Odolanowa przyszło zobaczyć moje show, które dla nich przygotowałam. Jednakże z przyczyn zdrowotnych, niezależnych ode mnie nie byłam w stanie o własnych siłach stanąć na scenie. Jest mi niezmiernie przykro, że koncert musiał zostać odwołany! Pisząc to jestem w hotelu w Odolanowie i pozostaje mi wierzyć, że za kilka dni będzie już wszystko ok. Zostałam tu kolejny dzień, ponieważ miałam nadzieję, że jutro poczuję się lepiej i uda mi się przenieść koncert na 27 lipca. Jednakże organizatorzy nie wyrazili na to zgody twierdząc, że dwa koncerty w jeden dzień (jutro gra tam Lady Pank) to za dużo dla publiczności. Jeszcze raz przepraszam Was z całego serca, ale niestety jestem tylko człowiekiem (ciągle nad tym ubolewam) i gdy tylko organizatorzy wyrażą chęć, jesteśmy gotowi zagrać dla Was koncert w każdym możliwym terminie. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dużo zdrówka! Doda
Jak widać Doda chciała pójść w ślady Nelly Furtado i zagrać koncert następnego dnia. Szkoda, że organizatorzy na to nie przystali. W każdym razie z Dodą rzeczywiście musi być nie najlepiej. Pamiętamy poprzednie jej wpisy. Były pełne wykrzykników, wielkich liter, uśmieszków czy przekleństw. A teraz nawet "gleby" nie było na pożegnanie.