Ola Kwaśniewska ma problem z odcięciem pępowiny. Co prawda Ola od paru lat sama się utrzymuje i nie mieszka już z rodzicami, to jednak nie potrafi całkowicie się od nich odciąć.
Kwaśniewska i jej narzeczony Wojtek Szuchnicki kupili niedawno apartament, który znajduje się w sąsiedztwie byłej prezydenckiej pary.
Wojtek lubi rodziców Oli, a oni go akceptują. Apartament jest bardzo wygodny, szczególnie dla kontuzjowanego Wojtka. Podziemne parkingi, windy, zupełnie inaczej niż w poprzednim mieszkaniu Oli (zresztą też niedaleko rodziców). Wojtek z trudem chodził o kulach po stromych schodach, częściej przebywał więc u rodziców w Gdańsku i źle znosił rozłąkę z Olą - powiedział "Życiu na gorąco" kolega Wojtka.
Ponoć Kwaśniewska odebrała już klucze i właśnie zajmuje się meblowaniem nowego apartamentu.
Jak widać plotki o kryzysie w związku Oli i Wojtka były wyssane z palca, skoro sportowiec postanowił kupić mieszkanie i przeprowadzić się z rodzinnego Gdańska do stolicy, gdzie mieszka Ola.
Mówiło się, że Kwaśniewska rzadko bywa w Gdańsku u ukochanego, bo nie chce pod nieobecność taty, zostawiać mamy samej. Teraz będzie miała, dwie ukochane osoby obok siebie. Ta to się umie ustawić.