Beata Sadowska na wieść o tym, że Tomek Kammel z którym prowadzi poranny program, będzie zarabiał miesięcznie 50 tysięcy złotych, od razu zażądała zmiany swojej umowy. Ponoć swoje stanowisko tłumaczyła tym, że skoro prowadzą program razem, to czemu ona miałaby zarabiać o wiele mniej niż on? Sadowska w trakcie negocjacji dopięła swego, bo według informacji "Faktu" będzie zarabiała teraz 30 tysięcy miesięcznie! A wszystko dzięki Kammelowi...