"Pani Kasia z telewizora" dobrze wie jak jest, gdy praca staje się ważniejsza od rodziny. Sama przepracowała w TVP 25 lat i często z powodu zajmującej pracy miała w domu zgrzyty - przyznaje w "Fakcie".
Najbardziej w takiej sytuacji cierpią dzieci. Mój syn miał często do mnie o to pretensje.
Teraz role się odwróciły. Katarzyna Dowbor stała się domatorką, a jej syn Maciej został prezenterem w Polsacie. Kasia Dowbor boi się, że on i jego ukochana - aktorka Joanna Koroniewska - popełnią jej błędy.
Oboje bardzo ciężko pracują. Joasia gra w teatrze i serialu. Nie ukrywam, że boję się, że rodzina zejdzie dla nich na dalszy plan. Postanowiłam porozmawiać o tym z Maćkiem. Musi do nich dotrzeć, że życie rodzinne jest najważniejsze!
Dlatego pani Dowbor, mama jeszcze 8-letniej Marysi, apeluje na łamach "Faktu".
W pewnym sensie już jestem babcią. Tak późno urodziłam córkę, że otaczam ją taką babciną miłością.To jednak nie to samo, co zostać prawdziwą babcią. Jestem przygotowana do tej roli.