Agnieszka Popielewicz zabiera swojego nowego kotka dosłownie wszędzie - nawet na Slalom Gwiazd do Szklarskiej Poręby.
Tinek jest jeszcze za małyy, żeby zostawić go samego w domu, mógłby nieźle narozrabiać. Na szczęście Marcin nie zabiera go na plan M jak Miłość.
Skoro jest kotek, to może teraz czas na dziecko?
Broń Boże! Oboje jesteśmy jeszcze bardzo młodzi i mamy przed sobą dużo rzeczy do zrobienia.
Taka młodzież teraz jest, mało prokreacyjna. Żółta kartka od ministra Giertycha.