Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan udzielili wywiadu w "Vivie". Na okładkowym zdjęciu wystąpili z rodziną. Para przez kilka lat starała się o dziecko, jednak bezskutecznie. Terapia in-vitro pozwoliła im spełnić marzenie i obecnie wychowują czteromiesięcznego synka, który pierwszy raz zadebiutował na okładce magazynu.
Małgorzata Rozenek i Radosław są zachwyceni synem
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan cztery miesiące temu zostali rodzicami Henryka. Narodziny pierwszego wspólnego dziecka wiązały się ze sporą dawką emocji, a co za tym idzie - także zaskakujących odczuć towarzyszących rodzicielstwu. Para zaznacza jednak, że synek jest dla nich wyjątkowy, a jego zapach rozpoznaliby nawet wśród miliona innych dzieci.
Nie wyobrażam sobie, że mógłbym synka nie poznać, bo pachnie cudownie. Kiedy na niego patrzę, a on spogląda na mnie z uśmiechem i szeroko otwartymi oczami, zastanawiam się, do kogo jest bardziej podobny. Jak się złości, jest podobny do mnie, kiedy się uśmiecha do Małgosi - ekscytuje się Radosław w "Vivie.
"Perfekcyjna" również przypisuje sobie wspaniały węch i wyraża zachwyt nad Henrykiem.
Poznałabym go wśród miliona. Kiedyś oglądaliśmy serial o pingwinach, które wracając z połowów, kierując się jakimś szóstym zmysłem wśród tysięcy pingwiniątek, odnajdywały swoje maluchy. Pomyślałam wtedy, że miałam podobnie z każdym moim synem.
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan zdradzają sekrety szczęśliwego związku
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan wyznali, że zdarza im się mieć odmienne opinie na pewne tematy - dochodzi sprzeczek, które jednak udaje się załagodzić. Jak się okazuje, to Małgorzata jest osobą rozwiązującą wszelkie spory.
W wielu rzeczach się różnimy, ale potrafimy dyskutować. Czasami sprzeczamy się, choć nigdy długo nie gniewamy. To element, który Małgosia wniosła do naszego związku. Bywam pamiętliwy, jak się pokłócę, zadra we mnie zostaje, a Małgosia nauczyła mnie, że szkoda na to czasu i energii. Przyznałem jej rację.
Sama Gosia również uważa, że wszystko w ich relacji przyszło naturalnie.
Koleżanki często mnie pytały: Jak Wy to robicie? Zaczęłam się nad tym zastanawiać i… nie wiem. Radosław instynktownie przejął pewne rzeczy inne ja. On odbiera chłopców ze szkoły, ale nie umie obsłużyć pralki. Ja uwielbiam robić rzeczy, które są związane z domem.
Pomyślelibyście, że tak świetnie się dogadują?
Zobacz też: Poranne czułości Małgorzaty Rozenek, Radka Majdana oraz Henia. Chłopczyk ma wiele do "powiedzenia"
