Chociaż od światowej premiery najnowszej części przygód Jamesa Bonda - "Nie czas umierać" minął już ponad tydzień, media wciąż piszą o wyjątkowej stylizacji, którą na tę okazję założyła księżna Kate. Żona księcia Williama miała na sobie dopasowaną, połyskującą, złotą suknię od Jenny Packham. Do kreacji dobrała masywne kolczyki oraz złote czółenka Aquazzura. Wyglądała zachwycająco. Okazuje się, że jej stylizacja miała nieść ze sobą pewne przesłanie.
Więcej artykułów o brytyjskiej rodzinie królewskiej przeczytasz na Gazeta.pl.
Księżna Kate oczarowała nie tylko Brytyjczyków, ale zaskarbiła sobie sympatię fanów rodziny królewskiej na całym świecie. Jest niezwykle skromna i empatyczna. Nie przytrafiają jej się wpadki, nie wywołuje skandali. Wielu uważa, że księżna Cambridge może być wybawczynią monarchii od wszelkich kryzysów. Jej teść, książę Karol ma pewien plan, który już zaczyna realizować.
Można powiedzieć, że księżna Kate na premierze "Nie czas umierać" wyglądała jak królowa. To stwierdzenie nie jest przypadkowe. Suknia miała symbolizować siłę, którą charakteryzuje się monarchini. Podobno książę Karol już widzi w synowej następczynię tronu.
Książę Karol ma wobec niej wielkie plany. On wie, że przyszłość monarchii spoczywa na jej barkach. Ona naprawdę robi postępy. Kate jest świadoma, że ludzie chcą, aby na takich imprezach wyglądała jak królowa, i jest bardziej niż szczęśliwa, że może wypełniać tę rolę przywdziewając takie kreacje jak ostatnio - podaje jedno ze źródeł.
Myślicie, że Kate będzie w stanie przywrócić dobre imię brytyjskiej rodzinie królewskiej?