• Link został skopiowany

Jennifer Aniston wspomina małżeństwo z Bradem Pittem. Nie było kolorowo. "Wszystko, co ludzie widzieli, to czerwony dywan"

Jennifer Aniston obaliła "idealne małżeństwo" z Bradem Pittem. Choć media niegdyś przedstawiały ich jako perfekcyjnie dobraną parę, codzienność odbiegała od tej perfekcji. Aktorka zdradziła, jak było naprawdę.
Jennifer Aniston, Brad Pitt
East News, Agencja Wyborcza.pl

O ich małżeństwie pisały wszystkie media. Jennifer Aniston i Brad Pitt byli ciągle na świeczniku niezależnie od etapu ich relacji. Sensację wzbudził nie tylko rozwód pary. Każdy ruch aktorów był analizowany przez dziennikarzy i fanów. Jennifer pragnęła, by związek z ukochanym wyglądał tak idealnie, jak przedstawiają to amerykańskie brukowce i kreowała wspólny perfekcyjny wizerunek całkowicie odbiegający od rzeczywistości. Jaka była prawda? Aniston w jednym z wywiadów wyznała, że presja zniszczyła miłość. 

Zobacz wideo Pierwsze kroki Aniston na Instagramie!

Jennifer Aniston o nieidealnym małżeństwie z Pittem

"Złota para Hollywood" - tak nazywano niegdyś Jennifer Aniston i Brada Pitta i choć od ich rozstania minęło wiele lat, media wciąż doszukują się w tej relacji dawnego uczucia. Ostatnie doniesienia o rzekomym romansie Aniston z kolejnym "ex" burzą idealny obraz wielkiej nierdzewiejącej miłości byłych małżonków. Aktorka w jednym z wywiadów u Oprah Winfrey zdradziła, że medialna presja zniszczyła związek z Bradem, który nie wyglądał tak kolorowo, jak przedstawiano to na łamach gazet. Kochankowie desperacko próbowali sprostać oczekiwaniom społeczeństwa, co wzmagało ich irytację. 

Oprah Winfrey w rozmowie z gwiazdą zasugerowała, że ludzie mieli obsesję na punkcie perfekcyjnego popularnego małżeństwa i tym samym wzbudzali w aktorach poczucie winy, że ich miłość się skończyła. Jennifer potwierdziła te słowa.

Racja to jest wykreowane przez media. Wszystko, co ludzie widzieli, to czerwony dywan zamiast nas żyjących normalnym życiem. To nie jest prawdziwe. To po prostu nie jest prawdziwe. Jesteśmy istotami ludzkimi i nie ma znaczenia, że jesteśmy narażeni na świat jako osoby publiczne. Nasze życie osobiste, nasze uczucia, nasze serce, nasz sukces, nasz ból, nasze wszystko jest takie samo jak życie innych. 

Myślicie, że gdyby nie presja mediów związek Jennifer i Brada przetrwałby próbę czasu?

Więcej o: