Ewa Chodakowska już kilkukrotnie tłumaczyła się z tego, dlaczego nie ma dzieci. Ostatnio postanowiła wprost przyznać, że nie planuje powiększenia rodziny. Nie ukrywa, że obawiała się tej deklaracji ze względu na lincz w internecie. I tak jak przypuszczała, wyznanie spotkało się z krytyką wielu internautek. Niektóre z nich chętnie zobaczyłyby swoją ulubioną trenerkę w roli mamy. Tym samym w komentarzach tworzą pewnego rodzaju naciski. Chodakowska nie zamierza się im poddawać i stanowczo odpowiada.
Ostatnio Ewa Chodakowska dodała na Instagramie zdjęcia w towarzystwie męża i psa. Nie wszystkim się to spodobało i znów padły głosy na temat posiadania dzieci. Niektórzy uznali, że rodzina jest "niekompletna" i aby taka była, powinno się w niej pojawić potomstwo. Trenerka podzieliła się tym, co piszą do niej internauci w prywatnych wiadomościach i odpowiedziała hejterom.
Dochodzą mnie słuchy, że nie jestem kobietą kompletną, bo zamiast dziecka mam psa. Dla jasności... Pies to nie substytut dziecka. Wiedziałam, że spotka mnie hejt, kiedy jasno powiem, że nie planuję powiększania rodziny. I nie myliłam się. Cóż, pozostaje mi wszystkim hejtującym życzyć szczęścia i miłości własnej. Osoby szczęśliwe, obdarowujące się miłością nie hejtują - napisała na InstaStories.
Ewa Chodakowska jest mężatką od 2013 roku. Jej wybrankiem jest Grek, Lefteris Kavoukis. Para tworzy nie tylko związek, ale także razem pracuje. Mąż Chodakowskiej jest trenerem personalnym i współtworzy treningi na jej platformie. Prowadzi z nią również biznes - firmę BeBio. Pytania o dzieci zaczęły pojawiać się regularnie w mediach społecznościowych po ślubie trenerki. Fani wciąż liczą na to, że zmieni zdanie na ten temat, nie zważając na to, że posiadanie potomstwa to indywidualna i prywatna decyzja.