Meghan Markle i książę Harry już od niespełna roku nie są oficjalnymi członkami rodziny królewskiej. Małżeństwo zdecydowało się na życie z dala od brytyjskiego dworu i zrzekło się korzystania z publicznych finansów. Aktualnie para mieszka w Los Angeles, gdzie przygotowuje się do przyjścia na świat drugiego dziecka. Do tej pory jednak jej oczkiem w głowie oraz całym światem był mały Archie. Właśnie na jaw wyszło, jak brzmiało jego pierwsze słowo. Dumny tata pochwalił się tym podczas rozmowy z Jamesem Cordenem.
Kilka dni temu pisaliśmy już, jak przebiegła rozmowa księcia Harry'ego i Jamesa Cordena. Było dużo żartów, ale także nawiązań do zrzeczenia się książęcych tytułów.
Zrobiłem wszystko, co zrobiłby każdy mąż czy ojciec. Pomyślałem, że muszę wydostać stamtąd moją rodzinę. Ale nigdy nie odeszliśmy i ja nigdy nie odejdę [z rodziny królewskiej - przy. red]. Zawsze będę pomagał, moje życie jest służbą publiczną. W którymkolwiek miejscu na świecie będę, zawsze tak będzie - mówił wnuk królowej.
Oprócz tego na ekranie telefonu zobaczyliśmy kwitnącą w ciąży Meghan oraz dowiedzieliśmy się, jak amerykańska aktorka zwraca się do męża. Ponadto na jaw wyszło, że pierwsze słowo, które usłyszeli Sussexowie z ust syna, to... krokodyl.
Otwartość księcia Harry'ego w kwestii życia prywatnego zaskoczyła wiele osób. Zainteresowanie rośnie więc także wokół wywiadu wnuka Elżbiety II i jego żony z Oprah Winfrey, który wyemitowany zostanie w amerykańskiej telewizji już 7 marca.