Anna Wendzikowska jest ze swoimi córkami na wakacjach na Dominikanie i od jakiegoś czasu raczy internautów fotografiami na tle rajskich krajobrazów. Dziennikarka nawet podczas urlopu nie zapomina o pracy i z chęcią wypełnia obowiązki, które nakładają na nią współpracujące z nią marki. Tym razem zareklamowała sportowy strój, którym chciała pochwalić się na InstaStories, jednak promocyjne nagranie przerwała młodsza pociecha gwiazdy. Dziewczynka pojawiła się na drugim planie filmiku z klarownym komunikatem: Mamo, mam kupę.
Anna Wendzikowska co chwilę publikuje na Instagramie sponsorowane posty lub InstaStories. Zapracowana mama nawet na wakacjach pamięta o strzeleniu sobie fotki lub nagraniu filmiku w markowym ubraniu i dyskretnym oznaczeniu producentów. Podczas urlopu dziennikarka stawia na luźne stylizacje, w których czuje się wygodnie.
Jak już się tak naprawdę wyluzuję wakacyjnie, to rzucam w kąt sukienki i szukam jakichś luźniejszych rozwiązań, szortów... Albo na przykład ciuchy sportowe uwielbiam nosić na co dzień... O, jest mistrz drugiego planu - przerwała monolog, gdy zobaczyła zbliżającą się córkę.
Dziewczynka w tym samym czasie kilkukrotnie zawołała w tle:
Mamo, mam kupę!
Jak Wendzikowska zareagowała na tę sytuację? Nie zakończyła relacji.
Aha, rozumiem. Już idę - odpowiedziała z rozbawioną miną, a po chwili przerwy powróciła do reklamowania ubrań.
Filmik oczywiście trafił do sieci, a młoda mama nie chciała tracić czasu na to, żeby nagrać reklamę jeszcze raz i tym samym pozbawić internautów możliwości zaobserwowania ingerującej w prywatność córki sytuacji. To przejaw poczucia humoru czy ekshibicjonizmu?