Dorota Rabczewska od lat postrzegana jest jako skandalistka. Wszystko przez liczne medialne awantury i słowne przepychanki, w które była zaangażowana. Artystka wielokrotnie podkreślała w udzielanych wywiadach, że funkcjonowanie w show-biznesie nie jest dla ludzi o słabych nerwach - wymagany jest duży dystans oraz odporność psychiczna.
CZYTAJ TEŻ: Doda mocno uderza w rząd. "Będzie rosło w siłę aborcyjne podziemie". Oberwało się też Agacie Dudzie
Na szczęście są sprawy, które wynagradzają codzienny trud życia na świeczniku. Doda była kiedyś gościem domu dziecka, w którym wychowywała się jedna z jej fanek. Kobieta po latach postanowiła podziękować artystce za motywację do lepszego życia.
Doda pokazała zdjęcie Funduszu Pośmiertnego. Cały majątek chce przekazać dzieciom
Grudzień to czas refleksji. Wszystko wskazuje na to, że melancholijna aura udzieliła się także Dorocie Rabczewskiej, która postanowiła porozmawiać ze swoimi obserwatorami na Instagramie o... śmierci.
Myślicie o swojej śmierci? Przeraża Was czy patrzycie na nią ze spokojem? - pyta Doda w sieci.
To jednak nie wszystko. Pytaniu o śmierć towarzyszy zdjęcie dokumentu - Funduszu Pośmiertnego ZAiKS, gdzie artyści deklarują, komu należy wypłacić należne im pieniądze, kiedy zabraknie ich na tym świecie. Doda w pierwszej kolejności wpisała swoje dzieci, co zdziwiło fanów:
Przecież nie masz dzieci - napisał jeden z nich.
A skąd wiesz? - odpowiedziała Doda, zamykając dyskusję.
Dalej Dorota wpisała swoich rodziców, a na samym końcu Dom Artysty Seniora.
Piękny gest?