Agnieszka Włodarczyk jest oburzona faktem, że kina i teatry są pozamykane. Nie ma się czemu dziwić, jako aktorka straciła na jakiś czas pracę i nie ma co robić. Postanowiła więc skorzystać z wolnego i wylecieć z ukochanym na wakacje. Teraz relacjonuje, co dzieje się na indonezyjskiej wyspie. Wyjątkowo aktywni pod jej zdjęciami zrobili się również internauci. Jedna z pań, widząc zakochaną aktorkę, zasugerowała, że ta powinna pomyśleć o założeniu rodziny. Agnieszka nie wytrzymała.
W ostatnim czasie na Instagramie Agnieszki pojawiło się wiele jej fotografii z partnerem. Fani widzą, że aktorka jest szczęśliwa i wypytują, kiedy zdecyduje się na dziecko.
Pani Agnieszko, jest Pani fajną kobietą, lata lecą, czas na dzidzie. Chyba że Pani nie chce. Nie wyobrażam sobie, żeby być bez dzieci - stwierdziła internautka.
Wyraźnie poirytowana Włodarczyk opublikowała wiadomość od "fanki" i skomentowała jej zachowanie.
Wciąż nie mogę się nadziwić, jak ludziom nie wstyd tak w********ć się w Twoje życie - napisała.
Podobne komentarze pojawiają się pod najnowszym zdjęciem partnera Agnieszki. Robert Karaś pozuje z małym dzieckiem, które trzyma za rękę.
Czyżby to jakiś ukryty znak dla Agnieszki?
Pasuje Ci, czas pomyśleć o swoim.
Robert Karaś jest sportowcem. W 2018 roku pobił rekord świata w triathlonie, a konkretnie jego bardziej wymagającej i prestiżowej odmianie, czyli Iron Manie (3,86 km pływanie, 180,2 km jazda na rowerze i 42,195 km bieg). Mistrzostwa świata w długodystansowych wyścigach odbywają się co roku na Hawajach.