Macierzyństwo pozytywnie wpłynęło na życie Sylwii Przybysz. Influencerka nieustannie udostępnia na Instagramie zdjęcia córki Poli, a chęć posiadania dużej rodziny jest u niej na tyle duża, że zaledwie niecały rok po narodzinach dziecka poinformowała o drugiej ciąży. Wstawiona do sieci rodzinna fotografia Jaśka Dąbrowskiego i Sylwii z dużym brzuszkiem wywołała burzliwą dyskusję internautów na temat rodzicielstwa w tak młodym wieku. W obronie Przybysz stanęła między innymi Maffashion. Czyżby spadająca na 22-latkę fala hejtu była powodem prezentowanego na niemal wszystkich zdjęciach smutku? Celebrytka tłumaczy, dlaczego tak rzadko się uśmiecha.
Młoda mama zgromadziła na instagramowym koncie prawie dwa miliony obserwatorów, dla których widok uśmiechniętej idolki jest prawdziwym świętem. Sylwia zapewnia, że codzienność i towarzystwo najbliższych sprawiają jej wiele radości i w najnowszym poście wyznała, jaki jest prawdziwy powód smutnych min na fotografiach. Do przemyśleń doszła po opublikowaniu uroczego zdjęcia z córką Polą.
To zdjęcie dało mi do myślenia. Więcej uśmiechu! Zawsze mówię, że nie uśmiecham się na zdjęciach, bo nie podoba mi się mój uśmiech i nie ma to nic wspólnego z tym, że jestem niemiła, jak niektórzy twierdzą. Chyba muszę go polubić, bo w moim życiu dzieją się same piękne rzeczy! Jestem najszczęśliwsza - czytamy we wpisie młodej mamy.
Fani instagramowej gwiazdki żywo zareagowali na jej wyznanie. Zgodnie stwierdzili, że uśmiech jest prawdziwą ozdobą i nie należy się go wstydzić.
Masz przepiękny uśmiech i zdecydowanie bardziej ci w nim do twarzy.
Jesteś prześliczna z uśmiechem czy też bez niego, ale uśmiech również masz cudny.
Z niecierpliwością czekacie na zdjęcia rozchmurzonej Sylwii Przybysz?