Meghan Markle i książę Harry powitali dzisiaj na świecie swoje pierwsze dziecko! W pierwszych miesiącach po porodzie planują mieszkać w Wielkiej Brytanii w świeżo wyremontowanej posiadłości Frogmore. Jednak w niedługim czasie w ich planach znajduje się... przeprowadzka. I to na zupełnie inny kontynent.
Księżna i książę już podobno szukają dla siebie nowego domu w USA. Na celowniku znajduje się Los Angeles lub okolice. Tak przynajmniej twierdzą przyjaciele Meghan Markle z czasów, kiedy była jeszcze gwiazdą Hollywood.
Meghan Markle chciałaby zamieszkać w Kalifornii, bo to jest miejsce, w którym się wychowała. Tutaj też mieszka jej matka, Doria Ragland - dzięki przeprowadzce dziecko Meghan i Harry'ego miałoby blisko do babci.
Meghan to dziewczyna z Kalifornii. Łatwiej się jej tutaj oddycha a Hollywood jest w jej DNA. To tutaj zawsze chciała być i tu chce powrócić. Dzięki przeprowadzce do Kalifornii miałaby też niezależność od pałacu i od prasy brytyjskiej.
Jest księżną w Wielkiej Brytanii, ale w Los Angeles mogłaby być prawdziwą królową.
Dodatkową zaletą Stanów Zjednoczonych byłby fakt, że Meghan Markle wciąż ma tam wielu znajomych - a część z nich ma teraz małe dzieci.