• Link został skopiowany

Ania Rusowicz długo to ukrywała. Jest już po rozwodzie. "Nie ma miejsca na grę pozorów"

W najnowszym wywiadzie Ania Rusowicz potwierdziła, że jest już po rozwodzie. Wokalistka wyznała, że swoje wyobrażenie o małżeństwie budowała na marzeniach.
Ania Rusowicz, Hubert Gasiula
Fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Od dłuższego czasu w mediach spekulowano o tym, że związek Ani Rusowicz i Huberta Gasiuli to już przeszłość. Nie było jednak pewności, że małżonkowie są po rozwodzie. W najnowszym wywiadzie Rusowicz odniosła się także do tego tematu. Piosenkarka przyznała, że obecny czas to dla niej spore zmiany. 

Zobacz wideo Maryla Rodowicz domyśliła się, że mąż ją zdradza. Wynajęła nawet detektywa

Ania Rusowicz jest już po rozwodzie. "Nie potrzebuję już życiowego przewodnika czy substytutu ojca"

Ania Rusowicz i Hubert Gasiul przez lata występowali razem na scenie w kilku zespołach. Ona była wokalistką, on perkusistą. Później zostali małżeństwem. W 2017 roku na świat przyszedł ich syn Tytus. Związek nie przetrwał jednak próby czasu. W wywiadzie dla magazynu "Pani" Ania Rusowicz przyznała, że już jest po rozwodzie. 

Przeszłam swoje i muszę sobie z tym radzić. Czuję się dojrzałą kobietą. Nie ma już miejsca na iluzję, grę pozorów. Dogoniła mnie realność, a czterdziestka jak klamra spięła moje sukcesy i porażki. To, co osiągnęłam i co mi nie wyszło. Czas był burzliwy: rozwiodłam się, szukam swojego miejsca na ziemi, zaczynam składać życie jeszcze raz - wyznała Ania Rusowicz.

Pogłoski o rozwodzie Ani Rusowicz pojawiały się już wcześniej, ale ona nie komentowała tych rewelacji. Tygodnik "Dobry Tydzień" twierdził, że sprawa sądowa zakończyła się wyrokiem w sierpniu 2022 roku. Fani zauważyli natomiast, że z Instagrama Ani Rusowicz poznikały wspólne zdjęcia z mężem. Teraz wokalistka przyznała, że rozwód był dla niej trudnym doświadczeniem. 

Udowodniłam sobie, że jestem pełnią. To miłe uczucie, gdy zdajesz sobie sprawę, że jesteś samowystarczalna, że nie musisz się za nikim wieszać, od nikogo uzależniać. Jako kobieta nie potrzebuję już życiowego przewodnika czy substytutu ojca - stwierdziła Ania Rusowicz w rozmowie z "Pani".

Ania Rusowicz była wychowywana przez wujostwo. "Moje wyobrażenie o małżeństwie budowałam na marzeniach"

Przypomnijmy, że Ania Rusowicz jest córką artystów: Ady Rusowicz i Wojciecha Kordy. Miała zaledwie siedem lat, gdy jej mama zginęła w wypadku samochodowym pod Poznaniem. Dziewczynkę wychowali siostra matki i jej mąż. Ojca praktycznie nie znała. Teraz wokalistka przyznaje, że to wpłynęło na jej wyobrażenie o małżeństwie. 

Co mogłam wiedzieć na ten temat? Mama zginęła, gdy miałam siedem lat, ojca właściwie nie znam. Wychowało mnie wujostwo. Moje wyobrażenia o małżeństwie budowałam na marzeniach. Z czasem odkryłam, że w relacji, w której byłam, nie ma miejsca dla mnie. Dotarło do mnie, że ślub zmienia wszystko nieodwracalnie. W pewnym sensie "ja" przestaje istnieć, odkąd jest "my". To rodzi poczucie utraty i wolności - dodała Ania Rusowicz.
Ania Rusowicz, Hubert Gasiula
Ania Rusowicz, Hubert Gasiula Fot. Kamil Piklikiewicz/EN
Więcej o: