Wydawałoby się, że Maryli Rodowicz sen z powiek spędza obecnie batalia sądowa, którą toczy z mężem. Prawda jest jednak zupełnie inna. Najpierw królowa polskiej estrady wyznała, że polubiła życie singielki, a teraz rzuca się w wir pracy. Właśnie ogłosiła, że w 2020 roku wyrusza w akustyczną trasę koncertową.
Swoją decyzję artystka ogłosiła w bardzo nietypowy sposób, a na pewno taki, jakiego nikt się nie spodziewał. Opublikowała na Instagramie nagranie, w którym upomina naukowców, że w tym roku nikt jej nie uciszy i nie będzie "zamrażana".
Halo, halo, panowie! Kończymy robotę! Nie będzie żadnego zamrażania i koniec. Przecież ja ruszam w trasę.
Następnie Maryla przebrała się w zjawiskową, kwiecistą kreację i nie grzesząc skromnością, stwierdziła, że zbliżający się rok, będzie należał właśnie do niej.
Tak jak mówiłam, nie będzie zamrażania nigdy. Ja ruszam w trasę, ludzie! Rok 2020 będzie moim rokiem, kolejnym zresztą.
Fani są zachwyceni. Post zdążyła skomentować również Cleo.
Mega zapowiedź! Jesteś najlepsza! - ekscytowała się.
Wybierzecie się na jej koncert? My z pewnością!
CW