"Ślub od pierwszego wejrzenia" cieszy się ogromną popularnością. Już 26 lutego na antenie TVN7 zostanie wyemitowany pierwszy odcinek piątej edycji programu. Z tej okazji postanowiliśmy podpytać jedną z najpopularniejszych uczestniczek ślubnego reality show o wrażenia dotyczące udziału w formacie. Oliwia Ciesiółka nie kryła, że choć jej związek z Łukaszem się rozpadł, to program całkowicie przebudował jej dotychczasowe życie.
Oliwia przyznała w rozmowie z Plotkiem, że podczas nagrywania programu musiała zmierzyć się z trudnymi emocjami. Martwiła się także o to, w jaki sposób jej przyszły mąż będzie podchodził do życia. Ratunek znalazła w rozmowach z bliskimi:
Co chwilę miałam momenty załamania i zwątpienia. Często budziłam się w środku nocy z uczuciem, jakby ktoś położył głaz na mojej klatce piersiowej. Taki, który uniemożliwia złapanie swobodnego oddechu. Bałam się, czy ta osoba nie będzie podchodzić do związku w byle jaki i konsumpcyjny sposób. Czy facet nie okaże się psychopatą, który w jakiś sposób umknął uwadze psychologów. Ukojenie przynosiły rozmowy z bliskimi, którzy w pełni zaakceptowali moją decyzję. Nie miałam do końca pewności, co do słuszności swojego wyboru. Jednak znam siebie i wiem, że nie osiągnęłabym spokoju, dopóki nie poznałabym konsekwencji tamtej decyzji.
Oliwia zaznaczyła także, że kamery towarzyszyły jej non stop, jednak wiele scen nie zostało pokazanych w programie:
Montaż telewizyjny to bardzo kreatywna sztuka. Nagrywano nas codziennie, około 11 godzin dziennie przez cały miesiąc. Z czego wyemitowano średnio 6 minut materiału na ponad 40-minutowy odcinek.
Była uczestniczka show przyznała, że "Ślub od pierwszego wejrzenia" odmienił jej los. Miała nadzieję, że odnajdzie przed kamerami swoją drugą połówkę na całe życie:
Poznałam człowieka, którego szczerze pokochałam. To był punkt zwrotny w moim życiu. Dowiedziałam się o sobie wiele. Nigdy nie podejrzewałam, że mogłabym wysłać zgłoszenie do tego typu programu, ale wtedy poczułam, że to miało sens. Postanowiłam wziąć udział w programie bo miałam nadzieję, że dzięki temu znajdę partnera na życie, z którym uda mi się zbudować dobrą relację. Chciałam związku, w którym ta druga osoba będzie czuła się przeze mnie kochana i będę mogła sprawić, by była szczęśliwa.
Warto przypomnieć, że małżeństwo Oliwii i Łukasza przetrwało po zakończeniu programu. Para pod koniec maja 2020 roku powitała na świecie syna. Mały Franek stał się gwiazdą instagramowych profili swoich rodziców. Niestety, pod koniec grudnia para poinformowała fanów, że to koniec ich relacji. Oliwia w instagramowym wpisie przyznała, że w uratowaniu związku nie pomogła nawet wspólna terapia. Zaznaczyła również, że "nie ma szans na naprawę małżeństwa".
Będziecie oglądać kolejną edycję "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?