Michael Phelps, bohater tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Rio, od niedawna jest szczęśliwym mężem Nicole Johnson. Choć jeszcze podczas igrzysk pływak mówił, że dopiero szykuje się do ślubu ze swoją narzeczoną, ten odbył się jeszcze przed wyjazdem do Brazylii. Szczegóły na temat tego wyjątkowego dnia świeżo upieczeni małżonkowie zdradzili przed dwoma dniami w wywiadzie dla magazynu "Brides". Jak wyglądała ceremonia? Gwarantujemy, zdziwicie się.
W zasadzie pobraliśmy się w dresie i piżamie - powiedziała Nicole.
Była nas piątka. Ślub odbył się w naszym ogródku - dodał sportowiec.
Na czerwcowy ślub para zdecydowała się jedynie po to, aby - jak podkreśla Phelps - ułatwić żonie i ich niespełna rocznemu dziecku podróż do Rio.
Ciągle słyszałam historie na temat różnych nazwisk dzieci i matek i utrudnień podczas podróżowania, dlatego stwierdziliśmy, że najlepiej będzie, gdy zmienię nazwisko - wyznała była Miss Kaliforni.
Prawdziwy, uroczysty tym razem ślub odbył się natomiast w październiku.
Kiedy mówimy o naszym ślubie, mamy na myśli ślub w Cabo, który odbył się w październiku w otoczeniu rodziców, rodzeństwa, druhen i kilku osób, które odegrały ważną rolę w naszym związku - opowiedziała Nicole Phelps.
Dopiero w poniedziałek Phelps opublikował wideo, z którego dowiadujemy się jeszcze więcej. Zobaczcie, jak magiczne były ich zaślubiny na meksykańskiej plaży w Cabo.
MK