W mediach nieprzerwanie pojawiają się informacje o P. Diddym. Znany raper od 16 września jest w areszcie Metropolitan Detention Center na Brooklynie. Przedstawiono mu wiele niepokojących zarzutów. Wśród nich pojawiły się między innymi: handel ludźmi w celach seksualnych, posiadanie narkotyków oraz przestępstwa związane z bronią palną. Warto przypomnieć, że Diddy przez lata organizował tzw. białe imprezy, na których miało dochodzić do niepokojących zdarzeń. Jak przekazał portal People, do sądu wpłynęły nowe pozwy w sprawie rapera.
Portal People przekazał, że 12 grudnia adwokat Thomas Giuffra wniósł pozwy do Sądu Najwyższego w imieniu trzech anonimowych mężczyzn. Oskarżyli Diddy'ego o podawania im odurzających środków i napaść seksualną. Do zdarzeń miało dojść w latach 2019-2022. W pozwie podkreślono, że zachowanie rapera miało być "szokujące i oburzające" i wykraczało poza rozsądne granice przyzwoitości. Jeden z mężczyzn stwierdził, że Diddy wraz ze współpracownikami z wytwórni Bad Boy Records miał go odurzyć i zgwałcić podczas imprezy w 2020 roku. "Przez resztę nocy powód tracił i odzyskiwał przytomność (...). Nie wyraził zgody na tego rodzaju aktywność seksualną ani żadną inną. Nie był zdolny do wyrażenia zgody, będąc nieprzytomnym" - napisano w pozwie. Mężczyźni, którzy oskarżają Diddy'ego, domagają się procesu z udziałem ławy przysięgłych i odszkodowania.
PRZECZYTAJ TEŻ: Fani oburzeni tłumaczeniami Jaya-Z wobec gwałtu na 13-latce. Rozpętała się burza
Głos w sprawie zabrał adwokat Thomas Giuffra. Wydał oświadczenie tuż po złożeniu pozwu. "Chociaż pozew nie cofnie krzywd, jakie im wyrządzono, umożliwia ofiarom odzyskanie władzy i godności, które zostały im odebrane przez Seana Combsa" - skomentował. Prawnicy Diddy'ego w rozmowie z portalem People stwierdzili, że zarzuty są pełne kłamstw. "Udowodnimy, że są fałszywe i będziemy domagać się sankcji wobec każdego nieetycznego prawnika, który wniósł fikcyjne roszczenia" - stwierdzili. ZOBACZ TEŻ: Awantury wokół Diddy'ego ciąg dalszy. Chodzi o świadków. Prokuratura apeluje do sędziego. "Mocne zeznania"
Przemoc seksualna to każdy niechciany kontakt seksualny. Z danych UNICEF wynika, że na całym świecie tego rodzaju przemocy doświadczyło około 15 milionów nastolatek między 15. a 19. rokiem życia, ale tylko 1 procent nastolatek zwraca się z prośbą o pomoc do profesjonalisty. Badania wskazują, że u 80 proc. ofiar gwałtu rozwija się zespół stresu pourazowego (PTSD).
Jeżeli jesteś ofiarą przemocy seksualnej, pomoc możesz uzyskać, dzwoniąc np. do Poradni Telefonicznej "Niebieska Linia" - 22 668 70 00 (7 dni w tygodniu, w godzinach 8-20) lub na całodobowy telefon interwencyjny Centrum Praw Kobiet - 600 070 717.