Książę Harry wybrał się samotnie do Nowego Jorku i nie narzeka na brak zajęć. Niedawno wystąpił w programie "The Tonight Show". Rozmowa z Jimmym Fallonem nie była tradycyjna. Prezenter i książę Harry wybrali się do domu strachów w Nowym Jorku, a dokładniej "Tonightmares" w Rockefeller Centre. Cała wizyta została nagrana, dlatego widzowie mogli zobaczyć księcia Harry'ego w nieco mniej oficjalnym wydaniu. Nie zabrakło gwałtownych reakcji oraz przekleństw ze strony syna króla Karola III. Na tym jednak nie koniec atrakcji podczas wizyty księcia Harry'ego w Nowym Jorku.
Portal Daily Mirror przekazał, że książę Harry wybrał się do nowojorskiego salonu tatuażu znajdującego się w okolicy Lower East Side. Towarzyszyli mu ochroniarze oraz policja. Według informacji portalu syn króla Karola III wybrał popularne miejsce, które jest uwielbiane przez największe gwiazdy, m.in. Scarlett Johansson i Chrisa Evansa. W środku lokalu spędził godzinę. Portal New York Post skontaktował się z właścicielem salonu - Joshem Lordem. Ten nie potwierdził jednak plotek o tym, że książę Harry zdecydował się na tatuaż. "Nie mogę niczego potwierdzić ani zaprzeczyć. Traktujemy wszystkich naszych klientów tak, jakby byli królewscy, ponieważ dla nas tacy są. Zawsze szanujemy ich prywatność. Ze wszystkiego, co widziałem, [Harry - przyp.red.] wydaje się fenomenalnym facetem. Osobiście nigdy nie powiedziałem o nim złego słowa. Powodzenia dla niego i wszystkich jego przedsięwzięć" - przekazał. W mediach pojawiły się informacje, że książę Harry zrobił sobie tatuaż z okazji 40. urodzin. Niektórzy twierdzą jednak, że to część nadchodzącego projektu brata księcia Williama.
Książę Harry świętował urodziny 15 września. Rodzina królewska nie ominęła tej daty i na oficjalnym profilu króla Karola III i królowej Camilli pojawiły się krótkie życzenia. "Wszystkiego najlepszego dla księcia Sussex z okazji 40. urodzin!" - przekazano. Książę William i księżna Kate udostępnili ten post na swoim profilu. ZOBACZ TEŻ: Słowa Williama pójdą w świat. Wyszło na jaw, jak zareagował na wieść o związku Harry'ego z Meghan