Sally Field przeżyła koszmar podczas nielegalnej aborcji. Apeluje w obronie praw kobiet

Sally Field opublikowała nagranie, w którym opowiedziała o zabiegu nielegalnej aborcji, który przeżyła w wieku 17 lat. Aktorka zaapelowała, aby w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA głosować na kandydatów, którym los kobiet nie jest obojętny.

Sally Field to jedna z najbardziej uznanych amerykańskich aktorek, która ma na koncie dwa Oscary, za role w filmach "Miejsca w sercu" i "Norma Rae", a także szereg innych wyróżnień. W najnowszym nagraniu, które opublikowała na Instagramie, wróciła wspomnieniami do traumatycznych przeżyć ze swojej młodości. Aktorka miała 17 lat, kiedy zdecydowała się na usunięcie ciąży. W tym czasie aborcja w Stanach Zjednoczonych, podobnie jak teraz, nie była powszechnie dostępna. 77-letnia dziś Field podzieliła się swoją historią, aby podkreślić, jak ważna jest walka o prawa reprodukcyjne kobiet w USA. Co ma szczególnie duże znaczenie w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich. 

Zobacz wideo Gwiazda lat 90. jest poważnie chora. Wykryto u niej stwardnienie rozsiane [WYWIAD PLOTKA]

Sally Field wróciła do traumatycznych wspomnień z młodości

Sally Field wyznała, że z powodu braku innych możliwości zabieg odbył się w Meksyku. Aborcji dokonano w skandalicznych warunkach, bez znieczulenia, a w trakcie zabiegu aktorka doświadczyła molestowania. - Nie dostałam znieczulenia, jedynie dwa wdechy eteru, po którym zdrętwiały mi ręce i nogi. Przez cały czas czułam jednak potworny ból - wyznała Field. - W pewnym momencie zorientowałam się, że mężczyzna przeprowadzający zabieg molestuje mnie seksualnie. Ze wszystkich sił próbowałam poruszyć rękami, żeby go odepchnąć. To była absolutna otchłań wstydu - dodała.

Aktorka zdecydowała się przywołać to traumatyczne wspomnienie w publikacji na Instagramie, aby zwrócić uwagę na sytuację kobiet, które są pozbawione prawa do przerywania niechcianej ciąży. Jakiś czas temu Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych uchylił przełomowy wyrok w sprawie Roe vs Wade z 1973 roku, który uznawał aborcję za konstytucyjne prawo każdej kobiety. 

Sally Field popiera Kamalę Harris w wyborach prezydenckich. "Musimy walczyć o prawa kobiet"

Sally Field jest przerażona tym, że sytuacja powtarza się w obecnych czasach i młode kobiety nadal mają ograniczony dostęp do aborcji. Aktorka zaapelowała, aby w najbliższych wyborach prezydenckich głosować na kandydatów, którzy interesują się losem kobiet i będą bronic ich praw. Field wyraziła swoje poparcie dla Kamali Harris, kandydatki demokratów w nadchodzących wyborach prezydenckich. "Nie wolno nam cofnąć się do tamtych strasznych czasów. Musimy walczyć o prawa reprodukcyjne kobiet" - podkreśliła Sally Field. 

 

Potrzebujesz pomocy?

Przemoc seksualna to każdy niechciany kontakt seksualny. Z danych UNICEF wynika, że na całym świecie tego rodzaju przemocy doświadczyło około 15 milionów nastolatek między 15. a 19. rokiem życia, ale tylko 1 procent nastolatek zwraca się z prośbą o pomoc do profesjonalisty. Badania wskazują, że u 80 proc. ofiar gwałtu rozwija się zespół stresu pourazowego (PTSD). Jeżeli jesteś ofiarą przemocy seksualnej, pomoc możesz uzyskać, dzwoniąc np. do Poradni Telefonicznej "Niebieska Linia" - 22 668 70 00 (7 dni w tygodniu, w godzinach 8-20) lub na całodobowy telefon interwencyjny Centrum Praw Kobiet - 600 070 717.

Więcej o: