Więcej o internetowych twórcach przeczytasz na Gazeta.pl
The Happy Family, znani wcześniej jako Psycho Couple, to youtube'owy kanał prowadzony przez Olę i Kamila. Początkowo nagrywali filmiki jako para, ale odkąd w 2020 roku ogłosili, że spodziewają się przyjścia na świat pierwszego dziecka, treści zmieniły się w ciążowo-parentingowe, a filmów na temat porodów Oli można znaleźć pewnie z kilkanaście. Półtoraroczna Lyra i półroczny Leo stale pojawiają się zarówno na YouTubie, jak i w instagramowych postach, jednak rodzice zdecydowali się pójść o krok dalej i założyli starszemu dziecku własne konto na Instagramie.
Ola i Kamil z The Happy Family chcą, zdaje się, monetyzować nie tylko rodzinę jako całość, ale także każdego jej członka z osobna. Obydwoje mają oddzielne konta na Instagramie, a od połowy lutego ma je także Lyra. Jak informowali na InstaStories, miała ich do tego sama namawiać.
Założyliśmy Lyrze konto na Instagramie. Bardzo tego chciała - napisali.
Choć wątpliwym jest, czy półtoraroczna dziewczynka była w stanie wyjaśnić rodzicom, że chciałaby zaistnieć w mediach społecznościowych, The Happy Family i tak robią pewne postępy. Lyra miała już wcześniej konto na Instagramie, gdy Ola była z nią jeszcze w ciąży. Pod naporem krytyki youtuberzy zdecydowali się jednak skasować poprzedni profil. Tym razem komentarze wobec rodziców Lyry także nie były pozytywne, a internautów zirytowało szczególnie sugerowanie, że za takim przedsięwzięciem stoi samo dziecko.
Już abstrahując od tego, że to konto założyli, to dodawanie "bardzo tego chciała" strasznie mnie wkurzyło. Moi drodzy, Lyra ma 17 miesięcy. Półtoraroczne dziecko naprawdę nie ogarnia jeszcze świata na tyle. A sugerowanie komukolwiek jej dobrowolności jest żałosne.
Traktowanie dziecka jak maskotki. Już widzę jak ona tego "bardzo chciała". Mam syna w wieku Lyry i jedyne, co go interesuje, to brum brum i piłka, a telefon służy za gryzak.
Też w jej wieku bardzo chciałam mieć Insta, ale jeszcze wtedy nie istniał - szydzą internauci.
Kilka osób zwróciło także uwagę, że w regulaminie jest wyraźnie napisane, że, aby móc mieć konto na Instagramie, trzeba mieć ukończone 13 lat. Kanały rodzicielskie na YouTubie i pokazywanie dzieci w mediach społecznościowych praktycznie od urodzenia spotyka się z coraz większą krytyką. Jak podaje Fundacja Matecznik, w Europie odbyły się już także pierwsze procesy, w których dorośli już ludzie, którzy stali się ofiarami tzw. sharentingu (czyli bezrefleksyjnego dzielenia się zdjęciami dzieci), domagali się zadośćuczynienia od rodziców.