Za nami wyjątkowa edycja "Tańca z gwiazdami". Wyjątkowa ze względu na okoliczności, w których się odbywała. 11. edycja została zawieszona w piątek 13 marca z powodu rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa. Po niemal półrocznej przerwie program wrócił na antenę Polsatu. Niestety, na drodze do finału pojawiły się kolejne komplikacje - druga fala zachorowań na koronawirusa wpłynęła na decyzję stacji o przesunięciu terminu wielkiego finału tanecznego show na wcześniejszy.
Agnieszka Kaczorowska od lat tworzy z tańcem udany związek. Jej przygoda na parkiecie zaczęła się, kiedy miała zaledwie sześć lat. Już wtedy starała się opanować kroki tańców towarzyskich. Niedługo później zdobyła tytuł Młodzieżowej Mistrzyni Świata w Tańcach Latynoamerykańskich. Niewiele osób zdawało sobie sprawę z tego, że "Bożenka z "Klanu" reprezentuje najwyższą międzynarodową klasę taneczną "S" aż do momentu jej wystąpienia w "Tańcu z gwiazdami" w roli trenerki. Agnieszce udało się zwyciężyć w trzeciej edycji i zgarnąć kryształową kulę. Teraz, jak donosi "Fakt", może wrócić do programu w zupełnie nowej roli. Kaczorowska ma zająć fotel jurora.
Skontaktowaliśmy się z Agnieszką, żeby zweryfikować informacje podawane przez dziennik. Choć gwiazda nie zdradziła, czy faktycznie otrzymała taką propozycję od stacji, wyznała, że czułaby się wyróżniona:
O to, czy są plany zatrudnienia mnie w roli jurorki, trzeba pytać Polsat. Jednak gdybym dostała taką ofertę, byłoby to dla mnie wielkie wyróżnienie i kolejny etap w tanecznej karierze - mówi w rozmowie z Plotkiem.
My w takim razie życzymy Agnieszce, by już niedługo mogła oceniać taneczne zmagania gwiazd z fotela jurora, a nie sprzed telewizora. Przypomnijmy, że całą 11. edycję komentowała na swoim profilu na Instagramie i świetnie sprawdzała się w tej roli!