Pandemia koronawirusa zmieniła nasze życie o 180 stopni. Powoli uczymy się żyć w odmiennej rzeczywistości, która jest pełna restrykcji i obostrzeń. Mimo że rząd powoli wprowadza kolejne etapy odmrażania gospodarki, to wciąż w miejscach publicznych należy zasłaniać usta i nos. Tyczy się to również plaż. Julia Wieniawa odpoczywając nad morzem, nie miała na sobie maseczki ochronnej, co zauważyła jedna z zaniepokojonych obserwatorek.
W związku z tym, że wszystkie międzynarodowe połączenia lotnicze z Polski zostały wstrzymane, coraz większą popularnością zaczęło się cieszyć polskie morze. Właśnie taką destynację wybrała też Julia Wieniawa. Aktorka podzieliła się kilkoma zdjęciami z wypadu, jednak to fotka sopockiej plaży wzbudziła najwięcej emocji. A to za sprawą braku maseczki ochronnej.
A gdzie maseczka? Na plaży również musi być nałożona - poucza jedna z internautek.
Przypominamy: Agata Młynarska podjęła wyzwanie Julii Wieniawy i pokonała ją w pięknym stylu. Zobaczcie, jak wysoko uniosła nogę
Nikt na plaży nie nosił maski, poza tym plaża jest otwarta. I jak widać byłam i zawsze jestem z dala od ludzi, wiec nie widzę potrzeby posiadania jej na twarzy w tej sytuacji. Jeśli chodzę ulicami, to maskę zawsze mam na sobie. Koniec tematu - odpisała aktorka.
Jednak ten wątek wzbudził większe emocje, a aktorka wdała się w dyskusję. Wytłumaczyła się, że szalik, który miała na sobie, również może służyć jej do zasłaniania usta i nosa. Aktorka szybko przypomniała o tym krytykującej ją użytkowniczce Instagrama.
Chusta lub szalik również zaliczane są jako maski, więc wyluzujcie ludzie - tłumaczy się aktorka.
To prawda. Usta i nos można zakrywać nie tylko maseczką ochronną, ale również szalikiem, chustą, czy inną częścią garderoby. Warto o tym pamiętać, zanim się kogoś skrytykuje.