Stało się chyba niemożliwie. Spodziewaliście się kiedyś, że Doda i Justyna Steczkowska, które jeszcze kilka lat temu były największymi wrogami, pogodzą się, a nawet będą działać w wspólnej sprawie? Pierwszy krok obie panie poczyniły podczas koncertu zorganizowanego przez Rabczewską - Artyści Przeciw Nienawiści. Teraz wokalistki postanowiły porozmawiać o wyjątkowo ważnej sprawie.
Ta rozmowa była dosyć niespodziewana. W piątek Doda zorganizowała na Instagramie relację na żywo, do której zaprosiła Justynę Steczkowską. Musimy przyznać, że nieźle nas to zaskoczyło! Oczywiście od razu i pełni ciekawości włączyliśmy tę rozmowę.
Dotyczyła ona przede wszystkim sytuacji panującej w Polsce i na świecie. Doda już od kilku tygodni aktywnie wypowiada się na temat koronawirusa. Przypomnijmy, że parę dni temu wokalistka skomentowała zachowanie studentów z Olsztyna. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.
Rabczewska przyznała, że kwarantanna nieco wpłynęła na jej relację z mężem.
Mi mąż nic nie gotuje za bardzo. Za to więcej się kłócimy. No oszaleć idzie. Masz na to jakiś sposób? - zaczęła żartobliwie.
Justyna przyznała, że ma ogromną posiadłość i każdy członek rodziny bez problemu znajdzie w niej miejsce dla siebie.
Mamy dużo przestrzeni, zawsze można wyjść. Jak coś się dzieje, to mówię: panowie, trening, spacerek. Chcieli się odchudzać i pić tylko soki, ale to się nie udaje. Wszyscy mamy kilka kilogramów plus.
Doda przyznała, że dopiero w tak trudnej sytuacji, ludzie doceniają proste rzeczy.
Człowiek zaczyna doceniać i tęskni za prostymi rzeczami. Ja panicznie boję się latać samolotem i doszło w końcu do takiej sytuacji, że tęsknię, aby wsiąść do samolotu - przyznała.
W pewnym momencie wspomniały o swojej relacji sprzed kilku lat.
Jesteśmy najlepszym przykładem, że dzisiaj jesteśmy innymi ludźmi. W końcu doszło do tego, że wystąpiłyśmy na jednym koncercie. Jesteśmy takim chlubnym, czy niechlubnym przykładem na to, że nie warto mieć wrogów. Wszystko zaczyna się od dobrej energii wokół nas - dodała Steczkowska.
Wokalistka przyznała również, że odwołała najbliższe występy.
Wszystkie koncerty w marcu i w kwietniu odwołałam. Nie wiadomo, co z majem. Ja w tym roku mam 25-lecie.
Justyna pochwaliła Dodę za akcję Artyści Przeciw Nienawiści i dodała, że ważne jest to, aby się jednoczyć w tym trudnym czasie. Nagle Rabczewska zdradziła również, że ma szalony pomysł. Okazało się, że postanowiła za darmo udostępnić dokument z koncertu na oficjalnym kanale na YouTube. Będziemy mogli obejrzeć go już w sobotę.
A jak na całą rozmowę zareagowali fani? Byli chyba równie zdziwieni, co my!
Jak cudownie Was widzieć razem.
Uwielbiam Was, kochane.
Dziewczyny, ogromne brawa.
To jest niesamowite! - pisali w komentarzach na żywo.
Spodziewaliście się, że dziewczyny staną się dobrymi koleżankami? A może przyjdzie jeszcze czas na kolejny wspólny projekt...
KB