Hubert Hurkacz ma zaledwie 27 lat, a w pierwszej dziesiątce najlepszych tenisistów na świecie zadomowił się na dobre. Polski sportowiec zajmuje obecnie siódmą pozycję. Z roku na rok idzie mu coraz lepiej. Według danych opublikowanych na stronie ATP Tour Hubert zdążył już zarobić na korcie ponad 14 milionów dolarów. Warto podkreślić, że w wyliczeniu nie uwzględniono pieniędzy od sponsorów czy kwot uzyskanych z udziału w reklamach. Co Hurkacz robi z tak ogromnymi sumami?
Tenisista od lat jest ambasadorem marki McLaren. Obecnie jeździ jednym z modeli wartym półtora miliona złotych. Przy luksusowym samochodzie pozował na Gali Wielkiej Aukcji Charytatywnej Top Charity 2024. Media doszukiwały się w nim wtedy kandydata na nowego Jamesa Bonda. Zdjęcia z wydarzenia znajdziecie w galerii na górze strony. Wiadomo również, że Hurkacz lubuje się w drogich zegarkach. Na jego nadgarstku wielokrotnie można było zobaczyć ozdoby marki Gerald Charles. Za takie przyjemności trzeba zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sporo pieniędzy poszło również na przestrzenne mieszkanie w... Monako.
W 2021 roku sportowiec informował o swojej przeprowadzce do Monako, a konkretniej do luksusowej dzielnicy Monte Carlo. "Wynająłem tutaj mieszkanie, bo gram turniej, a poza tym to idealne miejsce do dłuższych przygotowań w tej części sezonu. Mamy tu doskonałą pogodę do grania przez niemal cały rok. Jest świetny klub tenisowy z doskonałą infrastrukturą. Monte Carlo nie jest duże, więc wszystko jest w sąsiedztwie" - mówił w rozmowie z "Super Expressem". Hurkacz ma także dom na Florydzie, gdzie przebywa zazwyczaj od grudnia do wiosny. Choć tenisista lubi sobie dogadzać, to jak sam przyznaje, najwięcej wydatków pochłania coś zupełnie innego. "Zarobione pieniądze inwestuję przede wszystkim w swój rozwój sportowy" - tłumaczył. Efekty niezaprzeczalnie widać na korcie! ZOBACZ TEŻ: Czy Hubert Hurkacz ma dziewczynę? Smutne, co zdradził tenisista