Od lutego jesteśmy świadkami wojny pomiędzy Justyną i Piotrem Żyłą. Żona zarzuca mu, że wyprowadził się do innej kobiety i zostawił ją i ich dzieci: 11-letniego Jakuba i 6-letnią Karolinę. Skoczek postanowił opowiedzieć w "Uwadze", dlaczego jego małżeństwo po 12 latach przestało istnieć.
Chyba przyszedł czas, żeby podsumować to, co się do tej pory działo, bo było kilka tak naprawdę nieprawdziwych informacji na mój temat - wyznał Żyła w "Uwadze".
Piotr Żyła postanowił wreszcie publicznie zabrać głos i sprostować oskarżenia żony. Głównie dotyczyły one tego, że wyprowadził się do kochanki i to przez niego rozpadło się ich małżeństwo.
Informacja o kochance to w ogóle tak naprawdę nie wiem, skąd się wzięła. To nie było tak, że wyprowadziłem się i zostawiłem rodzinę, to jest całkowitą nieprawdą. Tak naprawdę z Justyną kłóciliśmy się w zasadzie o wszystko. Jak ja wracałem ze zgrupowań czy zawodów, to każdą wolną chwilę spędzaliśmy na kłótni - mówił ze spuszczonym wzrokiem.
Jak przyznał, żona kilka razy spakowała jego rzeczy, dlatego w końcu postanowił wyprowadzić się z domu. Przyznał, że to nie była jego decyzja, a doprowadziło do tego zachowanie żony.
Justyna kilka razy mnie popakowała, to w końcu zabrałem swoje rzeczy i poszedłem w swoją stronę - zapewniał w "Uwadze".
Według wersji Żyły, to Justyna pierwsza poinformowała go, że ma kogoś innego. Wtedy uznał, że nie ma sensu walczyć o ich związek i zrezygnował z ratowania małżeństwa.
Justyna poinformowała mnie, że ma innego partnera - powiedział.
Zdaniem Justyny Żyły jej mąż w ogóle przestał interesować się dziećmi. Kilka dni temu dodała na Instagramie wpis, jak zapewniała - ostatni - w którym oczerniła skoczka, że "pomału z ich domu wynosi wszystko i że w Dzień Ojca, jak Karolinka biegała za nim z prezentem, to on ze swoją mamą uciekali z jego pucharami".
I choć w tym domu już nie mieszkałem, to cały czas jeździłem do dzieci. Poświęcałem im każdą wolną chwilę. Zrobiłbym dla nich wszystko, a może właśnie aż za dużo. (...) Wynagradzanie im tego, że mnie nie ma w domu, to też nie było dobre - przyznał.
Z wywiadu dowiedzieliśmy się także, że dwukrotnie podejmowali próbę ratowania małżeństwa. Chodzili nawet na terapię, jednak "wszystko szło w złym kierunku".
Ona teraz tak naprawdę chce znowu wrócić do mnie, a ja już nie chcę. Ja już podjąłem decyzję o rozwodzie. (...) Trzeba zacząć funkcjonować od nowa - stwierdził.
Piotr Żyła już od kilku miesięcy nie mieszkał z żoną i dwójką ich dzieci. W Dzień Ojca Justyna pokazała na Instastory, jak skoczek zabiera swoje rzeczy z ich wspólnego domu. Wcześniej Żyła skierował do sądu pozew rozwodowy, o którym żona miała dowiedzieć się dopiero z mediów. Ostatnio dostała nowe pismo od jego prawników, które zakazuje jej wypowiadania się na temat ich związku w mediach. Justyna Żyła w międzyczasie wzięła udział w rozbieranej sesji dla "Playboya".
AW