Cannes 2017. Jedną z z gwiazd obecnych na tegorocznym festiwalu filmowym w Cannes jest Marion Cotillard. Kreacje gwiazdy są stosowne do okoliczności, czyli eleganckie, ale jednocześnie na tyle luźne, że pozwalają swobodnie przemieszczać się i uczestniczyć w spotkaniach i pokazach filmowych.
Pierwszego dnia festiwalu pod sukienkę założyła... dżinsy. Na pierwszy rzut oka wyglądało to dość ekstrawagancko, głównie przez dziwaczny krój spodni, ale stonowany, zachowawczy charakter sukienki, którymi je przykryła, zrównoważył ogólną wymowę całej kreacji.
Drugiego dnia przyszła pora na stroje bardziej wyszukane. Ta kreacja łączyła ze sobą wygodę swetra z elegancją krótkiej sukienki. Spod spodu wystawała plisowana mini odsłaniająca zgrabne nogi gwiazdy.
Trzecia kreacja była nie mniej wyszukana. Czarna, długa suknia z wysoko podniesionym gorsetem okrywała gwiazdę niczym kokon. Każdy z jej dotychczasowych strojów był elegancki, ale z pewną dozą ekstrawagancji sugerującej, że gwiazda bawi się swoim wizerunkiem i ma spore poczucie humoru. Co jeszcze pokaże?
Nie tylko nogi Marion wyglądały seksownie. Gwiazda świetnie się prezentowała, najwyraźniej schudła po ciąży (2 miesiące temu po raz drugi została matką) i wprost promieniała na ściance. Swego czasu była bohaterką wielu kontrowersji, ponieważ mówiono, że to przez nią rozpadło się małżeństwo Angeliny Jolie i Brada Pitta. Pitt i Cotillard zagrali bowiem razem w filmie "Sprzymierzeni" i niektóre zdjęcia sugerowały romans. A zazdrosna Jolie miała nawet zatrudnić detektywów, żeby ustalili prawdę. Cotillard zaprzeczyła oskarżeniom, które zostały już nieco zapomniane. A czy te jej kreacje z Cannes zostaną zapamiętane? To już zależy od Was.
Zobacz więcej podobnych ubrań.
JZ
