Partia bardzo entuzjastycznie przyjęła informację o swoim nowym kandydacie. Karol Nawrocki to polski historyk oraz działacz społeczny. Od 2021 roku pełni także funkcję prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Na zgromadzenie Nawrocki zabrał całą rodzinę. - Cieszę się, że jest ze mną moja kochana żona Marta, która jest dla mnie wielkim wsparciem. Wspaniałe dzieci, Daniel, Antek, który jest młodym piłkarzem, i najsłodsza dziewczynka na świecie, Kasia - mówił podczas przemówienia. Nawrockiego wspierała również siostra Nina, która może pochwalić się naprawdę ciekawym zawodem.
Nina Nawrocka jest cukiernikiem w renomowanej restauracji w Gdańsku. Fakt donosi, że kobieta w ostatnich latach zdobyła wiele wyróżnień i nagród na prestiżowych konkursach. - Jestem po szkole ekonomicznej. Moja przygoda z prawdziwym cukiernictwem rozpoczęła się w gdańskim hotelu. To właśnie tutaj szefowie uwierzyli w moje umiejętności i zaszczepili we mnie miłość do tego zawodu. Dają mi szansę na rozwój i zgłębianie mojej pasji - mówiła w wywiadzie dla portalu foodservice24.pl. Kobieta w cukiernictwie stawia na nietypowe konfiguracje. W tej samej rozmowie zdradziła, że uwielbia połączenie białej czekolady i... borowików. - Z jednej strony zaskakujące, ale z drugiej niewyobrażalnie smaczne. Taki miks może pojawić się w wielu postaciach, np. lodów, trufli czy pralin - tłumaczyła.
Maurycy Seweryn, autor książki "Mowa ciała mówcy", który specjalizuje się w przygotowaniach do wystąpień publicznych, ocenił w rozmowie z Plotkiem przemówienie kandydata Prawa i Sprawiedliwości. - To dosyć trudne do przeanalizowania wystąpienie publiczne, bo to kogel-mogel. Ważnym elementem jest to, w jaki sposób się rozpoczyna wystąpienie. Publiczność zobaczyła ocieplenie wizerunku - syna, który mówi pozytywnie o ojcu. Syna, nie córki, to ważne. Inne są relacje córki, szczególnie tatusia, a inaczej są określone relacje syna - są trudniejsze - zauważa ekspert. - (...) Wszedł w klasycznym garniturze. Witał się ze wszystkimi. Pocałował panią, ukłonił się, witał się z kolegami. Trochę za długo jak na wejście - dodał. ZOBACZ TEŻ: Nawrocki to niezależny kandydat czy marionetka prezesa? Czytelnicy Plotka nie mają złudzeń